Nowoczesne technologie sprawiają, że walka z łysieniem jest znacznie prostsza, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Osoby borykające się z nadmiernym wypadaniem włosów mogą korzystać z zabiegów medycyny estetycznej lub maskować swoje problemy poprzez noszenie peruki lub doczepionych pasemek. Jedną z popularnych metod pozwalających na zniwelowanie nieestetycznych prześwitów jest zagęszczanie metodą ultradźwiękową.
Następca przedłużania keratynowego
Jeszcze do niedawna większość osób pragnących przedłużyć lub zagęścić swoje włosy korzystała z zabiegów keratynowego zagęszczania. Niestety, rozgrzane do wysokich temperatur zgrzewarki były dla pasm bezlitosne. W efekcie włosy w miejscach łączenia były popalone, łamały się, a ich wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Kuracja keratynowa zostaje powoli wyparta przez znacznie bezpieczniejsze, łagodniejsze i bardziej trwałe zagęszczanie włosów metodą ultradźwiękową.
Prosty sposób na gęste włosy
Innowacyjne zagęszczanie włosów odbywa się bez użycia wysokiej temperatury. Włosy naturalne i doczepiane pasemka łączone są za pomocą tulejek termokurczliwych, które mocowane są poprzez dociśnięcie ich urządzeniem emitującym ultradźwięki (sprzęt przypomina nieco klasyczną prostownicę). Pod wpływem działania fal, materiały miejscowo się podgrzewają, są poddawane naciskowi, ciśnieniu i drganiom, co owocuje ich doskonałym scaleniem. Co ciekawe, urządzenie automatycznie dobiera odpowiedni czas i siłę wytwarzanej wiązki laserowej.
Warto postawić na ultradźwięki?
Nowoczesny zabieg ma wielu zwolenników. Łączenia między wyrastającymi z głowy i doczepianymi puklami są płaskie i niezwykle dyskretne, dzięki czemu osoba posiadająca zagęszczone włosy nie odczuwa żadnego dyskomfortu. Mocne wiązania odporne są na działanie wody oraz wysokiej temperatury, co ułatwia codzienną stylizację i higienę. Metoda jest bezpieczna, nie podrażnia skóry głowy i nie wywołuje reakcji alergicznych.